2011/06/09

Ziaja Pro Peeling z mikrogranulkami mocny

Jeśli chodzi o peelingi to lubię te, które czuć pod palcami - nie jestem fanką peelingów enzymatycznych, których efekty na mojej skórze są praktycznie niezauważalne. Kiedy ostatnio skończył mi się wysłużony morelowy St Ives, postanowiłam wypróbować coś nowego. Skuszona recenzjami na Wizażu zakupiłam na allegro peeling z profesjonalnej serii Ziaji. Pochodzi on z programu zielonego, czyli oczyszczającego do skóry tłustej, mieszanej i normalnej.

Według wskazań trzeba go wmasowywać w skórę aż 10-15 minut. Z reguły masuję nim skórę twarzy krócej, ale efekty są świetne. Peeling usuwa wszelkie martwe skórki z mojej twarzy. Skóra jest oczyszczona, po jego użyciu pojawia się takie przyjemne uczucie chłodu na twarzy. Po miesiącu używania mam wrażenie, że mam mniej niedoskonałości na twarzy.

Peeling ma bardzo przyjemną, kisielowatą konsystencję i ładny, nienachalny zapach. Z każdym następnym kosmetykiem Ziaji, przekonuję się, że jest to chyba moja ulubiona polska kosmetyczna firma - za tak niską cenę nigdzie nie otrzymamy tak świetnych jakościowo kosmetyków.

Peeling ma estetyczne, proste, białe opakowanie, typowe do tej firmy. Do tego wygodna pompka, która ułatwia nam aplikację nawet gdy nasze dłonie są mokre i jesteśmy pod prysznicem.

Jednym słowem - nie mam się do czego przyczepić, świetny peeling za niską cenę.

Skład:

Substancje aktywne:

  • ekstrakty z tymianku,lukrecji,białej herbaty
  • prowitamina B5
Pełny skład:
Aqua, Polyethylene,Glycerin,Propylene Glycol,Camellia Sinesis Leaf Extract,Glycyrrhiza GlabrabRoot Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract,Panthenol,Carbomer,PPG-26-Buleth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Sodium Benzoate, 2-bromo-2-nitropropane-1,3-diol, Parfum,Sodium Hydroxide

Cena: ok.13 zł na allegro
Pojemność: 250 ml






Przypominam Wam o moim rozdaniu :)
Trwa do 30 czerwca.

http://cforcraving.blogspot.com/2011/06/my-first-giveaway-czyli-c-for-craving.html 

10 komentarzy:

  1. z tej serii mam tonik ziolowy-bardzo fajny

    OdpowiedzUsuń
  2. kurczę muszę go zdobyć :) Ogólnie jakiś gruboziarnisty peeling ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bardzo lubię pelling Avon Spa "Brown sugar" Póki co tylko w nim naprawde jest więcej ziarenek niż płynu myjacego. I ma świetny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę się za nim rozejrzeć, bo własnie jakiegoś szukam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oo, zaciekawiłaś mnie tym peelingiem! Ja kończę aktualnie mój avonowski planet spa, seria z białą herbatą, który jest bardzo delikatny i trzeba go używać częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety nie mogę używać mocnych peelingów :(

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja po latach używania mocnych, gruboziarnistych peelingów, zaczęłam używać enzymatycznych. te z serii profesjonalnych naprawdę dają świetne efekty, aktualnie mam z Bielendy i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  8. bede musial go poszukac bo chyba przyszedł czas na zluszczanie w moim przypadku a nie sam zel :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coraz częściej natrafiam na produkty Ziaji, uwielbiam ich mydło w płynie porzeczkowe i poziomkowe, a także krem oliwkowy, balsamy do ust, mleczko do demakijażu oraz ostatnio będąc w drogerii zauważyłam piling i oczywiście musiałam sie skusić:)

    Świetny blog oczywiście dodaje do obserwowanych:)

    http://dziewczynakomornika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest wspanialy! Najlepszy jaki kiedykolwiek mialam okazje stosowac. Zaden dotychczasowy peeling nie wyczyscil i nie wygladzil mojej skory jak ten. Niespodziwane zaskoczenie. Polecam w 100%. Osoby z bardzo delikatna i wrazliwa skora chyba nie beda mogly sie na niego skusic.

    OdpowiedzUsuń