2011/06/30

Moja pierwsza współpraca - Synesis

Udało mi się nawiązać współpracę, podobnie jak wielu innym bloggerkom, z firmą Synesis. Jest to firma produkująca jak to sama określa kosmetyki szlachetne - dobre dla naszej skóry, ale i bezpieczne dla środowiska.

Więcej o kosmetykach Synesis dowiecie się z ich strony internetowej - wystarczy kliknąć w poniższy banner - oraz z następnym moich postów.


Kosmetyki były cudownie zapakowane - uwieczniłam dla Was cały proces rozpakowywania.

Uwielbiam wszystkie ładne rzeczy, więc plus dla firmy Synesis na samym początku za dbałość o każdy detal.


100 % świątecznego nastroju - mam nadzieję, ze kosmetyki Synesis zafundują mi święta na codzień :)


W środku znalazłam liścik od Zespołu Synesis oraz pięknie zapakowany kosmetyk - glinkę marokańską.


A to znajdowało się w zawstążkowanym opakowaniu ;) Pod postacią uroczego rulonika z kokardą ukrywa się opis kosmetyku i stosowania.


I gwóźdź programu - glinka marokańska, która dla Was przetestuję :)


Dziś jest również ostatni dzień zgłoszeń do mojego giveaway :) 


Śpieszcie się ! :)

12 komentarzy:

  1. jejku . xd
    ale ty masz kobieto szczęście . xD

    OdpowiedzUsuń
  2. glinka jest swietna ;) wczoraj ja wyprobowalam dopiero :) wystarczylo odrobine nasypac i troszke wody i mialam bardzo duzo tego aby nalozyc na cala twarz.


    pozniej mily efekt oczyszczenia i gładkiej skory

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam tej glinki i narazie staram się nie myśleć o maseczkach, bo mam ich tyyyyyle, że masakra.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, tez dostałaś glinkę! :D
    Moja rada: nie stosuj się do instrukcji, która jest w komplecie - 25g to za dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zostałaś otagowana na moim blogspocie ;)) http://making-myself-beauty.blogspot.com/2011/06/brak-energii.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nawiązałam z nimi współpracę i czekam na peeling solny do rąk ;) oni chyba zawsze tak pakują swoje produkty, bo u kogoś też widziałam coś takiego. Wydają się przyjemną firmą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale te pewnie są lepsze. :) Może kiedyś, jak wylecze naczynka kupię sobie jakiś róż delikatny i MATOWY. Bo te drobinki serio mnie do szewskiej pasji doprowadzają. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa Twojej recenzji :)

    Swoją drogą, jaki masz szablon? Bo zajmuje mi całą szerokość monitora, a mam spory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam takie szerokie <3 właśnie ja też mam szablon Simple, i chciałam go rozszerzyć, ale to chodzi o marginesy? Ja patrzyłam na HTML i tam była po prostu szerokość całego bloga w pixelach, którą można dowolnie zmieniać...

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuje! Zaraz się tym pobawię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję! a Tobie w takim razie gratuluję zakończenia praktyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. http://natalka-poleca.blogspot.com/2011/07/tag-sunshine-award-1.html
    Wejdź koniecznie . ! Zatagowałam cię . ! ; *

    OdpowiedzUsuń